Maciej Maleńczuk - Muhammad - najpopularniejsze imię świata
Powołanie prorocze i w ogóle chęć zostania kimś więcej niż tylko
zarządcą majątku bogatej żony poczuł Mahomet - bo o nim mowa - w czterdziestym
roku swojego brzemiennego życia. Najpopularniejszy prorok medytował, wpadał
w ataki epilepsji i zapisywał płody rozmyślań na kościach i liściach. Były one
przechowywane w skrzyni.
Po wieloletnim związku z dwukrotną wdową Chadżidżą, która dała mu cztery córki
i syna - prorok postanowił użyć życia. Szczerze opłakawszy zmarłą Chadżidżę
rozpoczął starania o nową małżonkę. Wzrok jego serca padł wówczas na Aiszę -
córkę Abu - Bakra - jednego z najbliższych współpracowników. Problem był jednak
w tym, że nawet jak na arabskie warunki Aisza była nieco za młoda. Urodziwa
dziewczynka miała w ów czas dopiero siedem lat. Nie mogła więc wstąpić w związek
małżeński wcześniej niż dopiero za dwa lata. Dokonano więc zaręczyn odkładając
ślub, tymczasem prorok poślubia za żonę nianię swej córki z którą żyje układnie,
ale tylko do chwili uzyskania przez Aiszę pełnoletności, czyli wieku dziewięciu
lat. Wówczas próbuje odprawić Saudę, lecz ta błaganiem i obietnicą iż nie będzie
zazdrosna zyskuje prawo pozostania. Kiedy więc pełnoletnia nareszcie Aisza wkracza
do łoża proroka, ten, oprócz Saudy, ma już cztery inne żony. Razem sześć, lecz
to dopiero początek. W tym czasie powstają takie wersety: "Wasze żony są to
wasze pola - uprawiajcie je ilekroć przyjdzie wam na to ochota.'' Oraz zakazy
dotyczące ożenku, a także w podtekście - tzw. "łączenia się". "Nie wolno się
łączyć z niewiernymi, z żonami ojca, z matką, z córkami, siostrami, synowicami,
mamkami i ich córkami, z matkami swoich żon, z pasierbicami oraz z dwiema żyjącymi
siostrami."
Dopuszczał Mahomet także rozwody, lecz rozwiedziona niewiasta mogła wejść w
nowy związek dopiero, gdy upłynęły trzy miesiące - a to z powodu tego, aby ostatecznie
stwierdzić, iż nie jest w ciąży z poprzednim mężem. Kobieta i mężczyzna przyłapani
na miłości cielesnej bez ślubu powinni być karceni, lecz jeśli wykazywali skruchę,
należało im przebaczyć. Do stwierdzenia cudzołóstwa potrzeba było troje świadków
i wówczas niewiernej żonie wypłacano sto batów, które niekoniecznie była w stanie
przeżyć - jeśli jednak przeżyła, mógł ją zdradzony mąż trzymać w zamknięciu
i poczynać z nią do woli. Gdy okazało się, że świadkowie nie są pewni swych
zeznań i nie można jednoznacznie udowodnić zdrady - baty otrzymywali świadkowie
po osiemdziesiąt każdy. Oburzenie proroka na fałszywych oskarżycieli mogło być
następstwem przygody jaka spotkała piętnastoletnią w ów czas Aiszę.
Muhammad - właściciel najpopularniejszego imienia na ziemi prowadził właśnie
kolejną łupieżczą wyprawę na żydowski szczep Beni - Mostalek. Drogą losowania
wybrał dla towarzystwa jedną ze swych żon. Ręka Allaha tak kierowała losowaniem,
że wybór padł na Aiszę, jak rzekłem - wtedy piętnastolatkę. Zajęty podziałem
łupów z wyprawy - należała do nich osiemnastoletnia wdowa Hafsa - prorok niezbyt
interesował się tym, co dzieje się w lektyce Aiszy. Tymczasem jej lektyka okazała
się którejś nocy pusta. Zaczęło się szemranie które nasiliło się, gdy Aisza
rankiem odnalazła się na wielbłądzie urodziwego wojownika tylnej straży. Tłumaczyła,
że na chwilę wysiadła by odszukać naszyjnik i w tym czasie wielbłąd odjechał.
Tak czekała całą noc, aż znalazł ją Sawfan - Ibn - Al - Moatel. Mówiąc krótko:
Muhamed uwierzył Aiszy. Po krótkim ataku epilepsji rozkazał wypłacić po osiemdziesiąt
batów właścicielom fałszywych ust po czym skruszony padł na piętnastoletnie
łono. Miał wówczas sześćdziesiąt lat.