l> -=PunkSerwis.org=-

The Who - Live At Leeds

Pewien znany dziennikarz muzyczny w niedawno wydanej książce stwierdził, że wspaniała płyta koncertowa to taka na której artyści na bazie dobrze znanego repertuaru porywająco improwizują na żywo. I jeśli takie kryterium przyjmę w ocenieniu Live At Leeds to z pewnością jest to płyta wybitna. Jeśli przyjmę jakiekolwiek inne kryterium - także wyjdzie na to, że jest to doskonały album koncertowy. Przyznam szczerze, że jakoś nie bardzo interesowały mnie płyty The Who, bo to co dane mi było usłyszeć wcześniej wydawało mi się nazbyt archaiczne i mało porywające. Nie bez obaw więc, umieściłem płytkę w odtwarzaczu, gotów na to, że zaraz na powrót wyląduje w pudełku. Nie uspokoiła mnie nawet notka w dołączonej książeczce , z której dowiedzieć się można np. że "koncerty The Who z tamtego okresu stanowiły apogeum emocji jakie dostarczyć mogły koncerty rockowe".

Jakoś trudno mi było w to uwierzyć, zwłaszcza że albumy koncertowe są dla mnie najważniejsze i ich hierarchia została już określona...tak mi się przynajmniej zdawało ale już po pierwszych paru dźwiękach zdałem sobie sprawę że The Who ją zburzą! Zaatakowali od razu ostro i zadziornie z utworem Heaven And Hell po czym dali niezłego czadu w I can't explain i oniemiałem, spojrzałem na datę - 1970 rok, a więc rok kiedy dopiero wykluwał się styl zwany heavy rock! A tu The Who serwuje potężną gitarową jazdę- szybkie tempa, potężne, porównywalne chyba tylko z Black Sabbath gitarowe riffy na tle walącej z niezwykłą siłą i precyzją sekcją rytmiczną Moon/ Entwistle. Momentami pędzą jak czołg niszcząc wszystko co stanie na drodze, by nagle w jednej chwili zwolnić i z zadziwiającym wyczuciem improwizować; momentami na pierwszym aktorem tego spektaklu jest Townshand który daje popis swojej gitarowej maestrii a zaraz potem muzycy łączą wszystkie siły i stają się jednym ogromnym i głośnym…taranem! Również Daltrey nie oszczędza się -jego wokal momentami dorównuje Gillanowi z czasów Made In Japan! Bodaj wszystkie utwory zagrane są tutaj z niebywałą energią , jednak najbardziej szczególne jest dla mnie A quick one, while he's away z częstymi zmianami tępa i swoistą zabawą muzyków, tu bowiem najbardziej słychać radość z grania.

Podobnie jest przy Shakin all over, nie umniejszając też fantastycznej improwizacji w przedłużonej do blisko 15 minut wersji My generation , gdzie wpleciono również fragment z rock opery Tommy. Na koniec pozostaje chyba najsłabsze - co nie znaczy słabe- ogniwo całego albumu- Magic bus. Kiedy płytka już się zatrzymała coś kazało mi znowu wcisnąć "play" i pozwolić by czar muzyki opanował mój umysł. Podobno niewola nigdy nie jest przyjemna, ta płytka obala tę tezę! Live At Leeds oprócz swojej artystycznej wartości było przełomowe z jeszcze innego względu- otóż do czasu ukazania się tej płyty The Who było postrzegane jako zespół który swoją karierę zawdzięczał raczej skandalom i estradowym demolkom, niż samej muzyce. Nawet wydana rok wcześniej świetna rock-opera Tommy nie zmieniła sytuacji, gdyż wielu żyło w przekonaniu że zespół który ją wykonywał nosił nazwę Tommy i nie kojarzyli albumu z The Who. Szczególnie odnosiło się to do Stanów Zjednoczonych i może dlatego Pete kazał ostentacyjnie spalić taśmy nagrane podczas koncertów w USA i zażądał by na album trafiły nagrania zarejestrowane podczas występów w Wielkiej Brytanii. Live At Leeds zmieniło wszystko- The Who od tej pory postrzegane było jako gigant ówczesnej sceny rockowej. Jeszcze tylko kilka słów o bardziej przyziemnych sprawach. Płytkę w wersji kompaktowej wydał Polydor i zrobił to nad wyraz dobrze, bowiem oryginalna płytka zawierała tylko 6 z obecnych 14 utworów. To rozszerzenie materiału dało pełen obraz tego, jakim żywiołowym zespołem było The Who. Nie wyobrażam sobie żeby zabraknąć miało My Generation, którego w pierwotnej wersji nie było. Poza tym sama książeczka dołączona do płyty zawiera bardzo dużo jeśli nie przydatnych , to na pewno ciekawych informacji, które umilą jeszcze bardziej słuchanie tej niezwykłej płyty.



Spis utworów:
1.Heaven and Hell
2.I Can`t Explain
3.Fortune Teller
4.Tatto
5.Young Man Blues
6.Substitute
7.Happy Jack
8.I`m A Boy
9.A Quick One While He`s Still Away
10.Amazing Journey/Sparks
11.Summertime Blues
12.Shaking All Over
13.My Generation
14.Magic Bus

Wilk
www.onlyrock.of.pl