Tripis "prawda"

Pierwszy raz usłyszałem ten zespół na iprezce plenerowej w Kłaju i jakos tak ich wystep nie zrobił na mnie wrażenia chociaż grali sprawnie. Potem wiele słyszałem o tej kapeli róznych rzeczy ale jakoś tak żadnych nagrań. Dopiero na koncercie w IMBIRze udało mi się ich zobaczyć i byłem pod dużym wrażeniem. Sprawnie mocno konkretnie. Bardzo dobry występ. Tam też dostałem płytke od zespołu i w drodze powrotnej już tylko myslałem co by ja do odtwarzacza wrzucić. Niestety musiało to zaczekac do rana. Rano odpaliłem i juz po pierwszym kawałku wiedziałem że jest dobrze. Po drugim trzecim przesłuchaniu płyta stała się moim faworytem. Słyszałem że rodziła się długo ale z efektu zespół może byc dumny! Kawał konkretnej dynamicznej utrzymanej w dobrym tempie muzyki. Płyta jest całościowo zwarta, równa - nic dodać nic ująć. Materiał dopracowany i zwarty. Po kilku następnych posłuchaniach zaczęło mi się coś kojażyć i coś wewnętrznie szukało co mi tu taj gra podobnego, dwa dni myslałem, nie dawało mi to spokoju... Az dotarło. Klimatem zblizone jak dla mnie jest to do pierwszej płyty Ploretariat. Tej pierwszej pierwszej co to ją we francji nagrali. Nie zeby porównywać czy coś, bo nie o to mi chodzi. Tripis gra konkretnego mocnego hard core punka z dobrymi tekstami. Gra dynamoczne mocno i enrgicznie. Ta płyta to jedna z lepszych pozycji jakie ostanio słuchałem. Z przyjemnoscia i dość czesto ja odpalam. Jesli macie więc cheć posłuchac czegoś dobrego ... to polecam.



Daro