"Wiara jako sprawy duchowe- ok
Jednak wira jako pretekst żeby wpierdalać się w moje życie- nie!" - Jonathan Davis
I gościu nieźle myśli- niech tam se wierzą w co chcą ale niech nie "dzielą" się tym ze mną pod żadną postacią.
Dlatego też powinien być podział: osobno kościół, osobno państwo.
Kober twoja wypowiedź zwaliła mnie z nóg.
_________________ Live Your Life!Ignore Heroes!Fuck The System!
Kiedyś nie wierzyłam w Najwyższego teraz wierzę i nigdy nie podważę jego istnienia. Byłam w dołku psychicznym nie wiedziałam po co żyję i dla kogo, Bóg zesłam mi osobę,która mi pomogła i odnalazła we mnie kogoś wartościowego bo momentami czułam się gorsza od zera. Dlaczego to piszę bo uwierzyłam i wciąż wierzę w Niego, z wiarą naprawdę żyje się lepiej.Gdy byłam ateistką moje życie było płytsze.
pozdrawiam wszystkich
Byłam w dołku psychicznym nie wiedziałam po co żyję i dla kogo, Bóg zesłam mi osobę
A moze ta osoba sama przyszla? Ale oczywiscie, zawsze najlatwiej jest wytlumaczyc wszystko "sila wyzsza". Trzesienia ziemii i powodzie tez zsyla bog? Czy moze on odpowiada tylko za dobre rzeczy?
Martyna SIWA napisał/a:
Dlaczego to piszę bo uwierzyłam i wciąż wierzę w Niego
Bardzo mi przykro
Martyna SIWA napisał/a:
z wiarą naprawdę żyje się lepiej.
Ale czy prawdziwie? Na drugach tez zyje sie latwiej, bo nie trzeba sie mierzyc z rzeczywistoscia. Wystarczy dac sobie w zyle albo pomodlic sie, a problemy "znikaja"
_________________ Przecietny miesiac w pracy ma jedna zalete i 20 wad.
chodze do kscioła co niedziele ale nie uznaje "kilku" zasad katolicyzmu np. jebac sie tylko z mysla o splodzeniu dziecka no qrwa a jak powiem ze sie jebałem z mysla o dziecku ale nie wyszlo ??
ja jakoś nie mam zaufana do religijnego punktu widzenia... chyba moja podświadomośc się przed tym broni i choćbym chciała nawet w tę bozię uwieryć to jakoś mnie coś powstrzymuje
_________________ 1 świat jest taki jaki myślisz że jest
2 nie ma żadnych ograniczeń
3 energia podąża za uwagą
4 moment mocy jest teraz
5 miłośc jest po to by przynosiła szczęście
6 cała moc pochodzi z naszego wnętrza
7 skutecznośc jest miarą prawdy
dlamnie kosciol to nastepna polityka,ktora niema nic wspulnego z Bogiem.Bog jest miloscia,co przejawia sie w wierze anarcho-surrealistycznej.
niekoniecznie polityka kosciola nie ma nic wspolnego z Bogiem...jak Popiełuszko mówił prawdę to nikt sie nie strzępił, że Kościoł się wtrąca w politykę...jakoś było "po Bożemu"
zalezy od człowieka, uogólniasz...jak każdy dzisiaj
wiara anarcho-surrealistyczna??
_________________ jestem po piwie pustą butelką mam wszystko: mam szyjkę, mam denko...
A ja dodam tylko, ze... niekiedy wykazuję się pokorą i naparwde szanuje czyjąs wiarę jednak obrazanie uczuc religijnych ptrafi sprawić mi taką przyjemnosc, ze nie moge sie powstrzymać zeby nie byc nietolerancyjną zołzą...
_________________ I'll fuck you, before you fuck me.
Dołączył: 03 Mar 2006 Posty: 1 Skąd: wziąść na piwo i fajki
Wysłany: Wto 02 Maj, 2006
SZCZERZE??>>.... nie chciało mi sie czytać wszystkiego co tam pisało tyle różnych osób<moze kiedys i przeczytam> ale napisze co ja mysle o tym temacie.... osobiscie uwazam prosze ja was że Bóg nie jest wcale zły a wręcz moze byc, wiem tez że chyba nie można spotkać człowieka ktory w jakiegokolwiek Bog'a nie wierzy bo kazdy wierzy, a jesli nie uwaza ze to jest Bóg to napewno uznaje ze jest w calym ...tym wszechswiecie co w stylu Boga, jakaś odgóra sila itp. < nazwa Bóg wg. mnie jest tylko wymyslona prze ludzi i ja pisze ja tak bo mnie tak ja wpojono...rownie dobrze mogłbym pisać np.Allach, Jachwe .... itd. no i może jeszcze JABCYWO> o kwest religijnej i antyklerykalnosci wypowiem sie po nowym tematem......................
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum