Adam Gac
Dołączył: 26 Paź 2009 Posty: 18 Skąd: warszawa Płeć:
Wysłany: Pon 26 Paź, 2009 Dzień Bez Futra 2009
Już 25 listopada kolejny Dzień bez Futra, czyli wspólna akcja ludzi z wielu miast Polski. Możecie przyłączyć się w bardzo prosty sposób, wypełniając formularz na stronie:
Prześlemy Wam darmowe ulotki i plakaty, które możecie rozdać w swoim mieście przy okazji akcji ulicznej, pogadanki w szkole, koncertu, zbiórki podpisów pod petycją itd. Od Waszej pomysłowości zależy jak będzie wyglądać akcja w obronie zwierząt więzionych i zabijanych dla ludzkiego kaprysu.
- Listę uczestników akcji
- Wzory ulotek, bannerów, buttonów, petycje do ściągnięcia i wydrukowania
- Fakty dotyczące hodowli zwierząt dla futer
- Cytaty znanych ludzi
- Materiały dodatkowe: filmy, zdjęcia, artykuły
Jeśli macie wątpliwości, czy znajdziecie siłę i czas, aby zaangażować się w tę akcję, pomyślcie, że jesteście dla tych zwierząt jedyną szansą. Jeśli Wy nic nie zrobicie, zostaną same ze swoim cierpieniem, bez żadnej nadziei na zmianę. Potrzebują Was.
Mięso jem, chodzę w skórzanych butach, nie przestanę bo lubię. Nie robi na mnie najmniejszego wrażenia rażenie krowy prądem i spuszczanie z niej krwi, jest to chyba w miarę humanitarne (inna sprawa to że nie wszystkie rzeźnie spełniają standardy). Jednak obdzieranie zwierząt żywcem ze skóry dla fanaberii jakiejś grubej kurwy z wypchanym portfelem to już dla mnie za dużo.
Już słyszę głosy wegetarian "zabijanie świni i krowy nie robi na tobie wrażenia, lisek i norka robi bo są puchate i słodkie, CZUJĄ TAK SAMO SKURWIELU!! HIPOKRYTA!!"
Więc od razu uprzedzam - gdyby krowy obdzierano na żywca ze skóry aby je ubić to zacząłbym mieć obiekcje na temat wpierdalania schabowych.
pewnie smakuje tak samo jak wieprzowy, nie rpóbowałem
gdzies czyrtałem że przed erą prądu w rzeźniach ogłuszano zwierzęta młotem między oczy, moja bacia w ogóle sie nie fatygowała ogłuszać, ciach siekierką lub nożem i juz nie zwierzątko tylko mięso
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
pewnie smakuje tak samo jak wieprzowy, nie rpóbowałem
gdzies czyrtałem że przed erą prądu w rzeźniach ogłuszano zwierzęta młotem między oczy, moja bacia w ogóle sie nie fatygowała ogłuszać, ciach siekierką lub nożem i juz nie zwierzątko tylko mięso
pasztet z martwych ludzi tez jest ponoc smaczny, co pokauzje chocby - autentyczna i niejedyna - historia sweeney todda. kupowałbyś i jadł taki, gdyby był smaczny?
u nas bedziemy robic cos a propos tego dnia, ale szczegoly w trakcie dogadywania
_________________ Kill your fucking idols
Just smash them on the wall
Don't buy their senseless records
Don't be their fuckin' toy
to jest ten humanitarny sposób? to akurat podbne metody stosuje się w łowiectwie
Cytat:
ale wydaje mi sie ze nie pogardzil bys pasztetem z psa
wydaje mi się że jakbym wiedział co mam na talerzu to miałbym opory
Cytat:
ty na serio nie mozesz pojąć tego, że mozna zabic zwierzę tak żeby nie cierpiało? gdzie ty się wychowałeś?
nie weim czy wiesz ale prąd jest po to by zwierze ogłuszyć, chodzi między innymi żeby jak najmniej cierpaiło, upuszczanie krwi tez nie jest bardzo bolesne, nie bez powodu jest to jeden z najpopularniejszych sposobów na popełnienie samobójstwa,
a wychowałem sie prosze pani w Polsce B gdzie jada się mięso na śniadanie obiad i kolację, gdzie wyznacznikiem luksusu jest wielkośc kotleta na talerzu, a na tych co jedza tylko warzywa spogląda sie z politowaniem jak na ludzi bez piątej klepki
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
Ayreon [Usunięty]
Wysłany: Wto 27 Paź, 2009
wspolczuje wychowania, wole byc bez piatek klepki.
Eddy Gein by się ucieszył
Generalnie co do samego dnia, to u nas w szkole teraz jest podobna akcja, choć mocno bym się zdziwił, gdyby ktoś zrobił coś z dniem bez futra
BTW. skoro tak się już kłócicie to ocb z tym rażeniem prądem? Iloma voltami dostają ile czasu trwa od rozpoczęcia akcji do zgonu zwierzaczka?
niełatwo jest mnie wkurwic przez internet, ale wspólnymi siłami wam się udało, gratulacje
jak ktos nie je mięsa to niech sie nie wpierdala w proces jego produkcji gdyz go to nie dotyczy
jak komus się nie podba jak sie robi futra to może nie nosic
ale wara od kusnierzy hodowców i kupujących
dziekuje
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
na pewno bardziej humanitarny niz ''Twoj''
jeden strzal i koniec
pozwol ze cos zacytuję ''Pewna ulotka rozdawana przez jednego z naukowców na konferencji weterynaryjnej w 1992 r. oświadcza, że większość cieląt ginie także z pełną świadomością, tego że podrzyna im się gardła. Wiele cieląt ogłusza się za pomocą prądu, który pozbawia je świadomości przez jedynie 18 sekund. To oczywiście nie wystarcza, by proces uśmiercania nie powodował niepotrzebnego bólu. Większość cieląt jest jeszcze świadoma przez około 100 sekund od momentu poderżnięcia gardła (dopiero po tym czasie ustaje praca mózgu).''
Mecenas napisał/a:
to miałbym opory
wszytskie opory są do pokonania
Mecenas napisał/a:
gdzie wyznacznikiem luksusu jest wielkośc kotleta na talerzu, a na tych co jedza tylko warzywa spogląda sie z politowaniem jak na ludzi bez piątej klepki
a kobiety zaciągacie do jaskiń, tak wiem.
Mecenas napisał/a:
jak ktos nie je mięsa to niech sie nie wpierdala w proces jego produkcji gdyz go to nie dotyczy
nie udzielasz sie w polityce wiec wara od niej - nie chodz na wybory
zajebisty masz tok myslenia! nie ma co! zajebisty !
--
i jeszcze cos specjalnie dla Ciebie:
Ogłuszanie zwierząt ma na celu pozbawienie ich świadomości - do momentu, aż wykrwawią się na śmierć. Gdyby ogłuszanie od razu zabijało zwierzęta, przynajmniej zmniejszyłoby ich cierpienie poprzez szybszą i krótszą śmierć. Jednakże nie robi się tego, ponieważ istnieje stary przesąd wśród rzeźników, mówiący, że serce musi ciągle pracować gdy podrzyna się gardło - aby ostatnia kropla krwi wypłynęła z martwego ciała, co rzekomo zapewnić ma antyseptyczność i świeżość mięsa. Obecnie jednak jest już wiadomo, że ta sama ilość krwi pozostaje w mięsie, bez względu na to czy serce zwierzęcia biło czy nie, podczas tzw. etapu wykrwawiania.
to jest bzdura, zabijanie prądem jest nieopłacalne i jest troszke bardziej bolesne niż upuszczanie krwi,
na wybory owszem chodze zwykle oddaje niwazny głos
zabijanie nie jest humanitarne bo i cel nie jest humanitarny
a wkurwiliście mnie bo ten tekst to była w zamierzeniu ironia, może mi nie wyszła ale trzeba być trochę "nieteges" żeby cos takiego wziąć w 100 % poważnie
Cytat:
wszytskie opory są do pokonania
ofczywiście że tak i to co prezentujesz ty i reszta oburzonych niehumanitarnym zabijaniem to własnie sa takie opory, zupełnie nieracjonalne
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
podejrzewam ze oni jakies dokumenty/litry krwi/cos-tam przedstawili na to .. pewnie poparte badaniami ... a nie zasłyszane we wsi... bo jakby ot tak se gadali, to stracili by na wiarygodnosci
Proste - krew nie krzepnie w ciele po ustaniu pracy serca lecz przez spadek temperatury ciala, wiec cialo wiszące ''dziurą'' do dolu - straci krew. Wielka mi filozofia.
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum