Dołączył: 25 Mar 2009 Posty: 313 Skąd: Międzybusz P. Płeć:
Wysłany: Śro 25 Mar, 2009
Niestety w dalszym ciuągu dziki od ponad 10ciu lat w mentalności tubylców bez zmian. Ponad 10 lat temu koncert w Rossoszu zakończył się regularną bitwą z miejsową ludnością ,która to na samym końcu zdemolowała pociąg.Sam widziałem jak kasjerka która najpierw sprzedawała bilety później rzucała kambulami w szyby pociągu.
Normalnie to była biba na skłocie .A jak jest biba na skłocie to naziolom nie w smak.Więc chcieli zrobić wjazd.Ale musieli spierd...
Teraz się odgrażają.
_________________ KONTROWERSYJNY->NIELUBIANY->POTĘPIANY->CZUJĘ SIĘ ŚWIETNIE!!!
Michałowi ze wsi.
Ostatnio zmieniony przez kampfhundnr1 Śro 25 Mar, 2009, w całości zmieniany 1 raz
Sam widziałem jak kasjerka która najpierw sprzedawała bilety później rzucała kambulami w szyby pociągu.
Nie, to niemożliwe.
Płaczę ze śmiechu.
Może chcieli ucywilizować tych dzikich punków po prostu, a że swoimi metodami... cóż...
Cytat:
no przeciez masz w tym artykule napisane "naprawde" kibiców i "naprawdę" skłotersów
Średnio mnie przekonuje ten artykuł. Teksty typu "przedstawiciele jednej z subkultur zwani panczurami" zwiastują orientację w temacie przeciętnego dzielnicowego, czyli żadną. Dodajmy charakterystyczną dla prasy lokalnej manierę uwypuklania wątków sensacyjnych a okaże się, że to nie były zamieszki na pół miasta jak sugeruje tekst.
Nie mówiąc o błędach, albo celowym kłamaniu: w nagłówku mowa o 60 osobach, pod koniec ta liczba gwałtownie spada o połowę.
_________________ I am sitting with a philosopher in the garden; he says again and again âI know that that's a treeâ, pointing to a tree that is near us.
Someone else arrives and hears this, and I tell him: âThis fellow isn't insane. We are only doing philosophy.â
L. Wittgenstein
Ryszard
Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 1598 Skąd: Wrocław Płeć:
Wysłany: Czw 26 Mar, 2009
rozwal napisał/a:
a co za roznica?
generalnie masz rację, ale to samo można napisać w każdym temacie
_________________ nie umiemy się bawić w dyskotece
Skoro jesteś Xiao tak niesamowicie zorientowana, może uchylisz nam rąbka tajemnicy i wyjawisz, co tak naprawdę zaszło?
Stan, popatrz na styl tego tekstu. Xiao nie chodzi o to co się tam działo, tylko o sam tekst, który z punktu widzenia dziennikarza jest przechujowy. Pan nie posiadł nawet zbyt dobrej znajomości operowania językiem polskim.
Cytat:
mnie jeszcze jeden tekst rozsmieszył Arrow
doszło do regularnej ustawki Very Happy
a wsiadałeś kiedyś w samochód zamiast do samochodu?
Skoro jesteś Xiao tak niesamowicie zorientowana, może uchylisz nam rąbka tajemnicy i wyjawisz, co tak naprawdę zaszło?
Stan, popatrz na styl tego tekstu. Xiao nie chodzi o to co się tam działo, tylko o sam tekst, który z punktu widzenia dziennikarza jest przechujowy. Pan nie posiadł nawet zbyt dobrej znajomości operowania językiem polskim.
Akurat chodziło mi o to co tam sie dzialo + tekst oczywiscie
_________________ I'll fuck you, before you fuck me.
Wiadomo, że Wyborczej czasem daleeko do kwiatków z lokalnych szmatławców; pan Adam i załoga skuteczną manipulację słowem pisanym opanowali jednak bardzo dobrze i takich niezręczności i lapsusów w ich tekstach jest dużo mniej.
Biały: ja nie przypuszczałem; ja wiedziałem, że Xiao wie o tym coś więcej niż my.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum